
Podczas pracy nad obróbką zdjęęć Eweliny i Macieja, nie mogłam przez moim Mężem ukryć mojego zachwytu.
„Ale zrobiłam piękna i eteryczna sesją ślubna! Jeszcze nie miałam okazji zrobić sesji w takim klimacie!” Mąż przyszedł, powiedział, że zdjęcia niesamowite i wtedy zadał jedno pytanie: No dobra, piękna sesja, ale co to znaczy, że jest eteryczna?
Eteryczna sesja ślubna-co ja charakteryzuje?
Nie powiem, zdziwiło mnie to pytanie, ale zaraz mu wyjaśniłam, że to bardzo delikatna, subtelna sesja zdjęciowa, na której panna młoda i pan młody wyglądają jakby byli z innego świata. Mąż powiedział, że tak, faktycznie taki klimat widać na tych zdjęciach i sam by lepiej tego nie opisał. Brawo on, wyrocznia!
Zanim to wszystko się wydarzyło, oczywiście najpierw musiała odbyć się sama sesja ślubna. Dostaję dużo wiadomości od panien młodych, w których opisują swoje marzenia, wizje, oczekiwania i nadzieje związane ze zdjęciami. Wiadomość, którą dostałam od Eweliny wyróżniała się na tle innych. Doskonale wiedziała, czego pragnie, jakich chce kardów i zdjęć oraz jakich okolicznościach powinnyśmy się spotkać. Czułam, że spotkanie będzie niezwykłe.
Miejsce na sesję ślubną
Długo dyskutowałyśmy o miejscu, w którym państwo młodzi będą czuli się najlepiej. Niestety nie wszystkie klimatyczne miejsca były przychylne. Również nie wszystkie spełniały nasze oczekiwania. Całe szczęście Ewelina się nie poddawała w poszukiwaniach, a ja w międzyczasie poleciłam jej Pałac w Jabłonnej, w którym byłam już kilka razy. Nie zrobiłam tego wcześniej ponieważ staram się za każdym razem fotografować w nowym miejscu, ale od ostatniej mojej wizyty w tym miejscu minęło sporo czasu więc stwierdziłam, że będziemy mogły wykonać sesje z nowym podejściem do tej samej przestrzeni. Tak też się stało. Ewelinie bardzo spodobał się ten pałac i to właśnie w nim odbyło się nasze spotkanie.
Na sesję jechałam bardzo podekscytowana, wiedziałam jaką suknię ma Ewelina. Bajeczny tren, złamana biel i odkryte ramiona! Czegoż można chcieć więcej, a do tego wnętrza Pałacu w Jabłonnej!
Sesja ślubna
To, co działo się w czasie sesji było piękne. Uczucia między panną młodą a panem młodym – naturalne i szczere. Każdy kadr wychodził niesamowity i eteryczny! Już w czasie sesji zdjęciowej wiedziałam, że to będzie perełka. Bardzo się cieszę, że wszystko tak pięknie zagrało i mogliśmy odbyć tę podróż do baśniowego świata razem. Wspaniałe jest to, że determinacja panny młodej, wsparcie pana młodego, odrobina szczęścia mogą pomóc stworzyć coś tak pięknego.