
Ślub w Starej Oranżerii koło Warszawy, który Wam pokazywałam tutaj, aż prosił się o unikalną sesję ślubną. Jak wiecie, Kasia podczas swojego ślubu zadbała o każdy detal, więc nie zdziwiłam się, gdy zadzwoniła z hasłem: Znalazłam idealną szklarnię w Warszawie na sesję ślubną!
Rustykalna szklarnia w Warszawie – czy to możliwie?
Zupełnie nie wiedziałam czego się spodziewać. Rustykalna szklarnia w Warszawie? Przecież coś takiego na pewno nie istnieje. Zaufałam mojej Pannie Młodej, pojawiłam się we wskazanym miejscu.
Byłam bardzo zaskoczona, gdy zobaczyłam szklarnie, które mają niesamowity klimat. Od razu wiedziałam, że będzie to magiczna sesja ślubna!
Suknia ślubna i detale
Stylizacja Kasi i Michała idealnie współgrała z tym miejscem. Suknia ślubna Kasi nie była biała. Wyróżniał ją nie tylko kolor, ale także mnóstwo błyszczących się elementów. Michał nie miał na sobie typowego garnituru.
Detale, które Kasia wzięła ze sobą były niesamowite. A co najbardziej mnie zaskoczyło? Kasia wzięła ze sobą nawet tort ślubny oraz wino weselne!
Ich wygląd, detale i otocznie rustykalnej szklarni wspaniale ze sobą współgrały.
To był obłęd, zdjęcia podczas sesji ślubnej niemal same się robiły. Jak dziś pamiętam promienie słońca, które wpadały przez lekko przybrudzone szyby w szklarni. Para młoda wyglądała w tym otoczeniu przepięknie. Sesje zdjęciowe w nietuzinkowym miejscu to coś, co uwielbiam i mogłabym tak pracować codziennie.
Będę wracała do tych chwil w szklarni z nostalgią, pełna wdzięczności za to, że każda z moich panien ślubnych jest wyjątkowa i ma swój pomysł na to, jaką chce sesję zdjęciową.